Na tą inwestycję czekaliśmy blisko 16 lat. Już w 2004 roku rozpoczęliśmy walkę o tę tak potrzebne zabezpieczenie dla miasta. Staje się ona faktem, ale… no właśnie, ale…. Wybrałem się dzisiaj na spacer nad Odrę. Od strony Harcerskiej Górki- super, Dokładnie tak, jak sobie wymarzyliśmy: mur oporowy, a na szczycie wału- ścieżka rowerowa aż do Czarnej Strugi (później jeszcze kawałek do Mosty Żelaznego w Stanach i mamy „Kolej na Rower”).

Na teren budowy nie można wejść, więc ruszyłem wzdłuż brzegu Odry, później zajechałem od strony ul. Wodnej i od strony byłego Zefamu wzdłuż Czarnej Strugi. Moje ogromne zaniepokojenie wzbudziły hałdy odpadów, zresztą oznaczone tabliczkami. To są okolice byłej fabryki Dozamet, na terenie której mamy kilkaset ton niebezpiecznych odpadów ropopochodnych i gigantyczne ilości odpadów poprzemysłowych, które przez blisko 200 lat funkcjonowania fabryki były wysypywane na hałdy w kierunku Odry.

To są piaski formierskie, resztki żeliwa, popioły wymieszane z gruzem i różne inne śmieci. Wzdłuż wałów jest sporo nawiezionego czystego, żółtego piasku, ale w niektórych miejscach jest on wymieszany z odpadami, które wg mnie kompletnie się nie nadają na wypełnienie wałów, które powinno być jednorodne. W innym razie, w wypadku wielkiej wody, w tych miejscach wał będzie najbardziej narażony na przerwanie. Po za tym żyjemy w XXI wieku i w trosce o ekologię, takie odpady powinny być zutylizowane, a nie wykorzystywane do wypełniania wałów czy do budowy na nich dróg, choćby i technicznych. Wykonawcą jest chiński koncern, a zleceniodawcą są Wody Polskie. Finansowanie, które już było zapewnione w roku 2015, pochodzi z Banku Światowego.

Nie przesądzam o tym, czy te odpady będą użyte do budowy dróg i wałów, ale dla pewności poproszę wykonawcę o spotkanie, żeby te wątpliwości wyjaśnić i rozwiać. Za długo czekaliśmy na tę inwestycję, za dużo włożyliśmy w nią serca i emocji, żeby pozostawać wobec tych wątpliwości obojętnym.

Mam nadzieję, że wszystko jest OK, i ta nasza długo oczekiwana inwestycja stanie się faktem i zabezpieczy Nowosolan na setki kolejnych lat przed wielką wodą. Kto pyta, nie błądzi.