Jak świat światem tak było i tak jest do dziś.

Donosy, przecieki, podsłuchy… jednym słowem- HAKI.Współcześni hakownicy muszą jednak pamiętać, że dziś upajając się władzą, mogą skończyć jak ich wzorce. Dzisiaj żyjemy w XXI wieku. Na szczęście nie wszystkie metody z ostatnich stuleci dzisiaj są możliwe, choć Łukaszenka niczym się nie różni od barbarzyńców takich jak Beria.

Super Mario dzisiaj ma władzę ogromną. Trzyma w szachu wszystkich, nie tylko Żelaznego M. (kiedyś kryształowego), ale zapewne i samego prezesa wszystkich prezesów. Wrogów niszczy, wykorzystując do tego metody legalne i nielegalne. Teczki, teczki, teczki… Od niego zależy kiedy pociągnie za cyngiel źle pojętej sprawiedliwości. Boi się go i opozycja i swoi. Nikt nie zna ani dnia, ani godziny kiedy Super Mario niespodziewanie uderzy czy to z racji karłowatej natury, czy to na zlecenie prezesa. W państwie prawa takie kreatury nie mają racji bytu. Ale Polska nie jest państwem prawa.

Tylko przywrócenie demokratycznego państwa prawa może przywrócić normalność w dzisiejszym tego słowa pojęciu. I wtedy te zaplute karły reakcji staną przed niezawisłym i sprawiedliwym sądem. I wtedy to już nie będzie gra komputerowa Super Mario, to będzie program: cela. Super Mario i Zbigniew Zero już raz się wywinęli wymiarowi sprawiedliwości dzięki PAD i dzisiejszej beznadziejnej opozycji.

Ale:”To se ne vrati, Pane Havranek”.