Są emocje, kiedy swoją pierwszą, ukochaną córkę prowadzi się do ołtarza. I ja jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa. Przede mną śluby ukochanych moich dzieci: syna i najmłodszej córki.
A jednak w Zielonej Górze „haratnęliśmy w gałę” i uzbieraliśmy blisko 4 tysiące zł na leczenie chorej Mai. Nawet strzeliłem pięknego gola.Dziękuję wszystkim, którzy wsparli naszą akcję. Pomaganie jest fajne. Puszki podliczone – możemy podsumować Pierwszy Winobraniowy Turniej Piłkarski – o Puchar Senatora Wadima Tyszkiewicza Na skarbonce w tej chwili – 1925złW puszkach (wpisowe i ciasto) – 1795,66zł, 7€ i…
Kilkaset razy przemierzaliśmy z żoną tą trasę. Dzisiaj czekała nas niespodzianka. Na odcinku Marianki-Mesze nagle z krzaków tuż przed maskę samochodu wyskoczył ogromny jeleń. Jechałem ok. 60-70 km na godzinę. Ułamki sekundy, a 200 kg ogromnego zwierza siedziałoby mi na kolanach. Aż nie mogę uwierzyć, że nic się nie stało. Gwałtownie zahamowałem, choć już nie wierzyłem, że uda się uniknąć…
A może czas już chrzanić politykę, wcielić się w rolę 007 i zmienić wodę gazowaną na ognistą wstrząśniętą niemieszaną? I tak jestem bodyguardem mojej żony od 28 lat.
Wow. Parę sekund o mnie: przetrzymać kilka sekund reklam i: 1 minuta 41 sekunda. Tak było. Fajne czasy, szkoda, że są już tylko historią.P.S. Firmę Vadim Centrum Komputerowe założyłem w 1986 roku, Zaczynałem od gierek i kultowych komputerów Atari, Commodore i Spectrum. W latach 90-tych zatrudniałem już 50 osób. Stworzyliśmy pierwszy w Polsce, nie pod DOS, a na okienka program…
Jadę pociągiem Intercity Warszawa-Berlin po pięknie wyremontowanych torach za unijne Euro. Do Konina 30 min opóźnienia, do Poznania 40 minut, do Zbąszynka godzina… do Berlina? Strach pomyśleć. I tak dobrze, że nie jedziemy przez Budapeszt. Pędzimy często z zawrotną prędkością ok. 15÷20 km na godzinę superszybkim pociągiem. Taki mamy pęd do Europy.
Poranna kawa w promieniach słońca placu Trzech Krzyży- bezcenne. Nie, nie, to nie wakacje. Jeszcze w tym roku na wakacjach nie byłem. Za godzinę startuje maraton senacki: w tym LexTVN. Wakacje jeszcze muszą poczekać.
Tym razem w Parku Krasnala w innej roli niż przez ostatnie kilkanaście lat. Tym razem w roli dziadka.
No to już ostatnie wejście na antenę z serii: zrób to sam. Trochę tak w oderwaniu od polityki, której wielu ma już dosyć. Na zdjęciu nasz pomysł i nasze wykonanie wspólnie z żoną. Lustra grafitowe przydymione szlifowane fazą- ok. 600 zł. Listwy w sklepie z tapetami- ok 200-300 zł. No i trochę naszej pracy. Efekt? Chyba nie najgorszy. W ogóle…
No to jeszcze coś z cyklu: zrób to sam. Coś pięknego i niedrogo. Właśnie wspólnie z żoną odnowiliśmy stare biurko, które miało trafić na zbiórkę gabarytów. Trochę pracy było, w tym szlifowania, bejcowania… Do tego dołożyliśmy szyby w stylu lacobel i mamy Art Deco. I efekt wyszedł chyba niezły.