„Czy Polska musiała aż tak nisko upaść, żeby o naszej przyszłości miała rozstrzygać pospolita idiotka bez kultury?” 1 maja 2004 roku Polska stała się równoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Uwaga: dzisiaj Polska nie spełniłaby kryteriów akcesyjnych!

Teraz emisariuszka Jarosława Kaczyńskiego wraz z prokuratorem Stanu Wojennego Piotrowiczem, będą w tzw. Trybunale Konstytucyjnym Julii Przyłębskiej rozstrzygać o przynależności Polski do cywilizacji zachodu, której synonimem jest Unia Europejska, wg pani sędzi TK- szmata. Polska podpisując traktat UE zobowiązała się do przestrzegania wspólnych zasad. Co się stanie jeśli Polska poprzez swoje instytucje takie jak TK, wypowie te zasady?

Został przełożony termin wydania wyroku TK w sprawie tak naprawdę dalszej naszej przynależności do UE. Dlaczego? Najpierw trzeba skubnąć kasę z Funduszu Odbudowy (64 miliardy Euro) a potem dopiero pokazać Unii środkowy palec. K. Pawłowicz założy togę sędziego Trybunału Konstytucyjnego i będzie przewodniczącą „składu”, który tak naprawdę wyda wyrok w sprawie naszego członkostwa w UE. Jaki będzie wyrok Trybunału Przyłębskiej, nie trudno się domyślić. Czy jest więc możliwy scenariusz: najpierw kasa z Funduszu Odbudowy (250 miliardów zł), a po tym zaraz szybki Polexit?

Czy taki diabelski plan siedzi w głowie najjaśniejszego przywódcy?

https://www.facebook.com/150412465290475/videos/759631668057518