NadCzłowiek, nadPolak, nadObywatel- towarzysz Ziobro.

Prokurator generalny i minister sprawiedliwości nawołujący do obywatelskiego nieposłuszeństwa po wyroku sądu nie po jego myśli. Taki to obrońca (nie)sprawiedliwości. Dzisiaj po po miesiącu po raz drugi był wezwany na obrady senackiej komisji do spraw afery GetBack (20 tysięcy ludzi straciło dorobek całego swojego życia na kwotę ok. 2,4 mld czyli-3razy więcej niż Amber Gold).

Mimo konstytucyjnego obowiązku wynikającego z polskiego prawa, Ziobro kolejny raz nie przyszedł lekceważąc Izbę Wyższą Parlamentu. Czyli co? Następnym krokiem po rozprawieniu się z sądami i po podporządkowaniu ich sobie, będzie likwidacja Senatu? Po co on komu, w kraju niedemokratycznym, któremu bliżej do dyktatury Korei Północnej niż do demokracji zachodnich cywilizacji.

Ziobro mógłby zagrać u Barei: „Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi”. Nic. Taki mamy klimat.

A może już czas, aby policja doprowadziła pana ministra pod przymusem, skoro ten człowiek ma w d… prawo?

————-

Drugi temat.

Pamiętacie „czeski błąd” .Nowoczesnej? Pomylony nr konta, sprostowany po kilku godzinach. Nowoczesna została pozbawiona subwencji i straciła 23 mln zł i tak naprawdę był to już jej koniec. Ile było szydzenia i wyśmiewania, oczywiście również z udziałem Konfederatów? Teraz to Konfederacja się pomyliła, nie wykazując blisko miliona zł w sprawozdaniu. Oj tam, oj tam. Co na to Krajowa Komisja Wyborcza? Niejasne przepisy tym razem zinterpretowano na korzyść partii. Jaki efekt? „Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało, nic się nie staaaaało Polacy nic się nie staaaało…”.

Nie krzywdzi się dzisiaj cichego, a po wyborach może już oficjalnego koalicjanta. Taki kraj.* co do pierwszego tematu, ja jestem przeciwnikiem drastycznego karania partii (odebranie subwencji) za oczywiste błędy i pomyłki, które szybko są sprostowane. I nie chodzi tu to, żeby Konfederacji coś odbierać za „czeski” błąd, chodzi mi bardziej o równość wobec tego samego prawa.