Przypisywano już mi przynależność niemal do wszystkich partii, choć nie należę do żadnej.
Skoro zbierałem wczoraj podpisy pod logo 276.pl to zaszufladkowano mnie już do PO. Jak więc jest?
Jestem bezpartyjnym, niezależnym senatorem, co nie znaczy, że nie mam swoich poglądów. Widziałem i widzę patologie we wszystkich partiach, które były przy władzy i nie mam najmniejszej wątpliwości, że te, które dzisiaj przebierają nogami w dojściu do władzy, po jej zdobyciu, patologii nie unikną.
Czy Tusk, Pawlak, Oleksy… popełniali błędy- Tak. Czy PSL dla stołków był gotów na układ choćby z diabłem, sadzając na tych stołkach miernoty, ale swoje- tak. Czy SLD obsadzało swoimi sekretarzami co się dało i za ich rządów było najwięcej dotąd afer korupcyjnych- tak. Choć porównanie afery Rywina do skoku na media PiS, to jak porównać hulajnogę do czołgu.

Czy było tylko zło w latach 1989-2015? Nie. Każda z rządzących partii robiła też dużo dobrego, choć pamięta się głównie wpadki.
Rzecz jednak w tym, że wszystkie te partie razem wzięte, zrobiły dużo mniej złego, niż Kaczyński z PiS w ciągu 5 lat. Takiego dziadostwa, tylu patologii rządzących nie było przynajmniej od 1989 roku.
Dlatego na protestach przeciwko temu złu, staję razem z PO, PSL, SLD, KODem, Solidarnością, Nowoczesną, Hołownią, ze Strajkiem Kobiet, z Zielonymi i z innymi, którym dobro tego kraju leży na sercu.


I dla jasności: nie wybieram się do żadnej partii. Samorząd jest najbliższy memu sercu. Do wyborów szedłem jako bezpartyjny i niezależny, i będąc wiernym swoim wyborcom, takim pozostanę, choćby mi proponowano wszystkie stanowiska i pieniądze świata. Dzisiaj Kaczyński i PiS, są największym zagrożeniem dla naszego kraju, który już całkiem fajnie się rozwijał, w którym Polakom żyło się coraz lepiej. Mam nadzieję, że uda nam się razem pokonać to zło.
P.S. Dzisiaj w Zielonej Górze spotykamy się pod Filharmonią, żeby wyrazić swoją dezaprobatę temu złu.

Uwaga: zdjęcie jest z maja 2020, kiedy maseczki nie były obowiązkowe.