OPOZYCJA: „Opozycja jest beznadziejna”!

Już mam dość czytania o tym, jaka to opozycja jest beznadziejna. Kto to jest opozycja? To +/- 65% polskiego społeczeństwa.

Ja, Ty, Ty i Ty, i jeszcze Ty. My wszyscy jesteśmy beznadziejni. Beznadziejni swoją słabością, czy siłą przeciwnika. A przeciwnik jest mocarny, karny, bezwzględny, bez granic, jakich by nie przekroczył, zdyscyplinowany, pozbawiony wszelkich zasad moralnych… silny siłą swojego fanatyzmu, silny strachem przed utratą władzy, odcięciem od złodziejstwa i zapowiedzianym programem CELA+. Tak oni są silni.A my? Sami sobie strzelamy w plecy, sami siebie dołujemy i sami na siebie plujemy i sami siebie obrażamy. Czy rzeczywiście opozycja nic nie robi i jest aż tak beznadziejna? Przecież każdego dnia ludzie opozycji, Brejza, Szczerba, Tomczyk, Joński… i inni tropią afery i przekręty i je nagłaśniają.

Każdego dnia opozycja, choć podzielona, przekonuje Polaków do siebie, pokazuje programy i zapowiada co zrobi. Ale warto pamiętać o sile propagandy. Opozycja a kampanię może wydać kilkadziesiąt milionów, PiS 3 miliardy + spółki Skarbu Państwa. To tak jak by Fiat 126P jechał na zderzenie z walcem drogowym.

Popełnia błędy opozycja? Tak, popełnia. A kto ich nie popełnia? Ale tak, jak elektorat PiS przebacza nawet te najbardziej haniebne błędy sowim politykom, tak elektorat opozycji nie wybacza żadnego. I to jest siła Kaczyńskiego, prowadząca go do zwycięstwa w jesiennych wyborach. Kaczyński jest silny siłą naszej beznadziejności, mojej i Twojej, siłą autodestrukcji opozycji, czyli 65% Polaków. Kłamiąc, kradnąc, oszukując Polaków, wyciąga z Narodu te najgorsze cechy i skutecznie je wykorzystuje. My, opozycja, sami się pozagryzamy wzajemnie, ku chwale Kaczyńskiego. Przykre. Sami siebie dołujemy i dobijamy, sami siebie wpędzamy w beznadzieję. „Demokracja w starciu z bezprawiem jest bezbronna, o ile społeczeństwo na to bezprawie się godzi. Zawsze jest tak, że uczciwość obroni się przed brakiem zasad JEDYNIE wtedy, kiedy o te zasady CZYNNIE walczy. W przeciwnym razie zginie”.

„Z kraju „do przodu” jesteśmy krajem „do tyłu”.

Wygląda na to, że za chwile z Polski nie będzie co zbierać”.PS Gruzini wyszli na ulice, za chwilę wyjdą Węgrzy, a my siedzimy przed