Czy mamy w Polsce dobrobyt i czy liczby kłamią? Kłamią, jeśli przedstawiają je źli ludzie o złych intencjach.
Bo wszystko zależy od sposobu ich przedstawiania i interpretacji. PiS w TVP kieruje swój przekaz do ludu, a Kurski oznajmia: „ciemny lud to kupi”. Czy kupuje? +/- 33%- tak.
Władza uwielbia przechwalać się sukcesami jednocześnie kłamiąc i manipulując. Wg PiSowskiej propagandy Lud Polski jest najlepszy, najbogatszy, najszczęśliwszy. Tak jakbyśmy się tylko my rozwijali, a inne kraje stały w miejscu albo się cofały.


Propaganda PiS z lubością odnosi się do roku 2015, kiedy Szydło ogłaszała „Polskę w ruinie”. Czy tak było w istocie? Fałsz. Polska w 2015 roku była na ścieżce wzrostu, po trudnych latach kryzysu światowego 2008 roku. Wtedy rzeczywiście mniej pieniędzy trafiało na pomoc socjalną. Te wszystkie propagandowe, przedrzeźniane i powtarzanie w nieskończoność, wyrwane z kontekstu słowa Rostowskiego” „piniędzy ni ma i nie bedzie”, mają służyć tylko zafałszowaniu rzeczywistości. Przed 2015 rokiem, dla przypomnienia, w Polsce budowane były autostrady, drogi szybkiego ruchu, powstawała infrastruktura…, dzięki czemu do Polski zaczęły napływać inwestycje, bezrobocie zaczęło spadać… To były inne czasy.


Ale propaganda TVP do znudzenia opowiada o pokonaniu przez PiS mafii Vatowskich, tylko jakoś żaden mafiozo nie siedzi, a uszczelnienie systemu zawdzięczamy wprowadzeniu przez PiS, przygotowanego przez PO/PSL Vatu odwróconego i pliku kontrolnego (PiS w sejmie głosował przeciw).
Tak więc uważajcie na liczby, którymi totalna propaganda PiS manipuluje, a które to kłamstwa i półprawdy objawione regularnie punktuje ekonomista dr. Sławomir Dudek.
To tak jak z budżetem Polski na 2023 rok- nikt, łącznie z premierem, nie zna prawdziwego budżetu, a ten przedstawiony, to zwykła wydmuszka.


I na koniec spójrzcie na ten wykres. To tylko przykład dowodzący tego, że ciężko jest bezrefleksyjnie porównać rok do roku, a co dopiero rok 2023 do roku 2015. Suchymi liczbami można tak zmanipulować, że Polska jest krajem tylko mlekiem i miodem płynącym, bez inflacji i lawinowo rosnącego długu.
A jaka jest prawda? Ile realnie zarabiamy? Więcej nam płacą, ale czy więcej zarabiamy?
Jeśli porównamy np. zarobki roku 2023 do 2015, to rzeczywiście są one wyższe, ale przy jakiej inflacji i jakiej sile nabywczej złotówki? Ile więc jest warte dzisiaj 500 zł z 500+ z roku 2015, dzięki którym to pieniądzom PiS wygrał wybory? To samo z zarobkami. Ile było warte np. 5000 zł w roku 2015, a ile jest warte dzisiaj? Ile wtedy kosztowała kostka masła, a ile kosztuje dzisiaj?
Zobaczcie na załączony wykres, płace rosną, ale siła nabywcza spada. Płaca nominalna szybuje w górę, ale realna spada. Więc nie dajcie się nabrać na prymitywną propagandę nastawioną na ogłupienie suwerena, którego Kurski jasno zdefiniował.
Liczby same nie kłamią, ale ci, które je interpretują, już niestety- tak.

Sławomir Dudek Fundacja FOR (Forum Obywatelskiego Rozwoju)