Zwycięstwo. Brawo Lewica. Jesteście wielcy.
Tak ograć i podzielić opozycję, to wielka sztuka.
A Kaczyński- to mistrz nad mistrze.
Teraz jest już pewne, Jarosław Kaczyński będzie rządził do końca świata i o jeden dzień dłużej.
Opozycja jest beznadziejna, podzielona, grająca tylko na siebie, na słupki poparcia i chwilowe wzrosty. A Polska? Jaka Polska?
Ale to leszcze do szczupaka, jakim jest Jarosław K. Pożre leszcze i ości wypluje.
Teraz w Polskę ruszą obwoźne bilbordy (na zdjęciu za Premierem) ogłaszające sukces Morawieckiego i PiS. Brawo PiS.
Teraz czas na scenariusz opisany przeze mnie w poprzednich wpisach. Teraz, po zaksięgowaniu kasy na partyjnych kontach PiS, do akcji wkroczy lwica Pawłowicz, która wycierając nogi w unijną szmatę, rozpocznie marsz na wschód, pokazując UE środkowy palec.
Lewica dała mi asumpt do tego, żeby z polityki wymiksować się na dobre.
„Polska polityka to wielkie, śmierdzące i obrzydliwe szambo”.
To nie jest kraj dla zwykłych ludzi takich jak ja.
P.S. Morawiecki głosi, że wybory w Rzeszowie trzeba przełożyć, bo sondaże słabe, ale przed wyborami prezydenckimi, parł jak taran do wyborów, ogłaszając koniec pandemii i namawiając do pójścia do urn. I ludzie poszli… do URN. Taki to pokręcony kraj.
P.S. II. Słucham w TV Kwaśniewskiego i jestem w szoku. On uważa, że rozbicie opozycji, że potajemne rozmowy Czarzastego z Dworczykiem, to wielki sukces Lewicy. Panie prezydencie, zawiódł Pan mnie całkowicie. Cynizm czy głupota? Znając Pańską inteligencję, raczej to pierwsze. Problem nie w tym, że coś Lewica wynegocjowała z PiSem, ale w tym, że zrobiła to sama, w tajemnicy, rozbijając jedność opozycji, co jest wodą na młyn dla Kaczyńskiego. To takie trudne do zrozumienia? Jeszcze raz: Kaczyński rozbił jedność opozycji. To jego sukces? Taki polityk jak Kwaśniewski tego nie rozumie? Cieszy się jak dziecko z „sukcesu” Lewicy, która ograła opozycję. Brawo Panie Prezydencie. Cyniczny uśmieszek mówi wszystko. Stracił Pan w moich oczach wszystko. Dno.