Właśnie przegłosowaliśmy uchwałę Senatu o wzmocnieniu partnerskiej współpracy z USA na gruncie demokracji. Ze strony senatorów PiS poleciały w naszym kierunku słowa:HAŃBA.
Jeszcze miesiąc temu było Och i Ach wysyłane hurtowo do USA przez rząd, PAD i PiS. Miał być fort Trump. Dzisiaj, kiedy Amerykanie obronili demokrację i odsunęli od władzy szaleńca, współpraca z USA jest wg PiS hańbą.
P.S. Co jest w rezolucji? W treści czytamy o „głębokim ubolewaniu z powodu próby zamachu na procedury demokratyczne kluczowego sojusznika Polski”. Znajdujemy tam też potępienie „tych, którzy w niej uczestniczyli i do niej podżegali”. I przekonanie, że przekazanie władzy w Stanach Zjednoczonych zostanie dokończone w sposób pokojowy i sprawny”. Jest też przestroga, że „osłabienie USA byłoby niekorzystne dla świata, w tym Polski”. W rysie historycznym odwołanie do „przyjaźni narodów polskiego i amerykańskiego”, „łączące nas umiłowanie wolności i zasad demokratycznych”.”Znamy przyszłego Prezydenta Stanów Zjednoczonych jako adwokata wolności i demokracji oraz człowieka, który zrobił wiele dla naszych wzajemnych stosunków. Witamy go i nową administrację Stanów Zjednoczonych z nadzieją na wzmocnienie zasad wolności, demokracji i praworządności w świecie Zachodu, silną współpracę w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz odnowę partnerskich stosunków USA z Unią Europejską, której Polska jest dumnym członkiem” – napisali senatorowie. Wyrazili też gotowość do „intensywniejszej współpracy z nowymi władzami Stanów Zjednoczonych – zwłaszcza z 117. Kongresem USA”.