Na dworze mróz, a w moim domu wieczna wiosna.
Wokoło szaroburo, chłodno i ponuro,
a w sercu… i w domu, ciągle maj.
Może Cię zainteresuje
Jadę pociągiem Intercity Warszawa-Berlin po pięknie wyremontowanych torach za unijne Euro. Do Konina 30 min opóźnienia, do Poznania 40 minut, do Zbąszynka godzina… do Berlina? Strach pomyśleć. I tak dobrze, że nie jedziemy przez Budapeszt. Pędzimy często z zawrotną prędkością ok. 15÷20 km na godzinę superszybkim pociągiem. Taki mamy pęd do Europy.