Historia zatacza koło. Kto by kiedyś pomyślał, że Ameryka, stawiana za wzór demokracji, w niektórych elementach upodobni się do bolszewickiej Rosji. Oczywiście ni wprost. Mamy XXI wiek. Przez jednego szaleńca żądnego władzy, cały amerykański mit runął jak House of Cards. Łatwo sobie wyobrazić dzisiaj nastrój Putina na Kremlu czy Łukaszenki na Białorusi. Jak oni się zachowają po przegranych wyborach? Łukaszenka już dał przykład. A teraz, po takiej inspiracji? Czy Polska i świat pójdą tą drogą?Mam nadzieję, że prawdziwi Republikanie odetną się od Trumpa i jego bandy, a amerykańska demokracja się jednak obroni, czego szczerze im życzę.
Może Cię zainteresuje
Kaczyńskiemu samorząd wadzi, jak każdemu dyktatorowi, dla którego liczy się władza absolutna. Samorząd- to gospodarze w terenie, wybierani przez mieszkańców w wyborach bezpośrednich. Ale neobolszewicy woleliby, żeby o losie ludzi decydowali sekretarze partii w komitatach, a nie w urzędach miast i gmin. Tak było za komuny. Te czasy wracają (Fundusz Inwestycji Lokalnych podzielony wg partyjnego, PiSowskiego uznania tylko swoim).W wizji…
— Wczoraj blisko 2 tysiące kibiców Legii zebrało się pod stadionem w zwartym szyku ramię w ramię. Były race i petardy hukowe, była zabawa i „pozdrowienia” dla policjantów, którzy też byli i grzecznie asystowali. Tylko z głośników nadawano informacje o zakazie zgromadzeń. W kierunku policjantów leciały race i wyzwiska. Nigdzie nie wyczytałem, żeby kogokolwiek zatrzymano czy choćby wylegitymowano. Taki mamy…