Na Powszechny Spis Rolny z naszych kieszeni pójdą dziesiątki milionów. Dużo? Mało? Jako samorządowiec chyba jestem z innej planety. Zawsze, jako gospodarz miasta, każdą złotówkę obracałem 10 razy w palcach, zanim ją wydałem. A co dopiero miliony. No tak, miasto to nie cały kraj. Zakupiono materiały promocyjne takie jak np.: – zestaw piór z bursztynem, spinki do mankietów z bursztynem w eleganckim drewnianym pudełku, pióra Parker VIP, ekskluzywne zestawy piśmiennicze itd. kilka tysięcy gadżetów za ponad 5 mionów zł. Komisarzom czy rachmistrzom za pracę należy się godne wynagrodzenie, ale niektóre wydatki na fanaberie przy spisie już były niepotrzebne. .Łącznie na spis wydano ok. 160 milionów zł, a w tym na nagrody ok. 20 mln zł. Spisać rolników – duża rzecz.