Dziś w Senacie zostałem wybrany na przewodniczącego Zespołu Parlamentarnego ds Rekonwersji Żołnierzy Wojsk Specjalnych oraz Funkcjonariuszy Służb Specjalnych. Zespół powstał z mojej inicjatywy i senatora Kwiatkowskiego. Przyłączyło się do nas wielu senatorów i posłów.Cel? Wykorzystanie potencjału byłych żołnierzy i funkcjonariuszy służb specjalnych, ludzi którzy służyli wiernie Polsce, ryzykując często życiem. Wyszkolenie „specjalsa” to 1-2 mln zł. To ludzie o ogromnej wiedzy i doświadczeniu, odznaczeni najwyższymi orderami, którzy często w wieku czterdziestu kilku lat odsyłani są na emerytury i są pozostawiani samym sobie. To marnowanie potencjału. W takich krajach jak USA, tacy ludzie są fundamentem bezpieczeństwa państwa. U nas o nich się zapomina.

Oni są za młodzi, żeby być już kombatantami. Ci zasłużeni dla kraju ludzie nadal chcą służyć Polsce i dlatego będziemy, ponad podziałami politycznymi, tworzyć platformy takich możliwości. A ja dziękuję za zaufanie. Nie zawiodę.

——————————————————–

Uwaga: do wpisu poniżej. Mam wrażenie, że część naszego społeczeństwa oszalała. To jakaś pomroczność jasna. Dostałem kilkanaście żałosnych wpisów na temat „specjalsów” i ich rekonwersji. Ludzie, tu nie chodzi o żadne pieniądze. Nikt o pieniądzach wczoraj nie rozmawiał. To są światowej klasy specjaliści. Oni mają zajęcie i pracę. Ci ludzie chcą wykorzystać swą wiedzę i doświadczenie dla Ojczyzny. Chodzi o to, żeby nie wyjeżdżali za granice, żeby nie pomagali innym krajom w zwalczaniu terroryzmu, zorganizowanych grup przestępczych, żeby wspierali wiedzą i doświadczeniem swój kraj. To są byli żołnierze takich jednostek jak: Grom, Agat, Formoza, Nil…. komandosi, oficerowie CBŚ. To są bohaterowie z Afganistanu czy Iraku. Oni niczego nie oczekują, oni oddają siebie do dyspozycji kraju. Ale niektórzy Polacy ogłupieni totalną propagandą, nawet taką inicjatywę potrafią sprofanować. Żal. Czasami odechciewa się chcieć. Co się stało z tą naszą Polską?