Senat górą. A jednak powalczymy z Pegasusem i totalną inwigilacją.
Powstała 7 osobowa komisja nadzwyczajna, której jestem członkiem.
Mimo zaproponowania 2 miejsc w komisji dla PiS- odmówili.
Do aparatczyków PiS: nie lękajcie się,
jeśli nie macie nic na sumieniu, nie macie się czego bać.
Prawda zwycięży.
Wiem, wiem… nie będą przychodzić mimo zaproszenia, nie będą odpowiadać na pytania, będą unikać i się wyśmiewać. Dla nich TVP Info dziś zastępuje Temidę.
Ale ten się śmieje, kto się śmieje ostatni.

Pytanie pierwsze: czy łamiąc prawo, CBA kupiło Pegasusa za 25 mln zł z pieniędzy, które miały być przeznaczone na pomoc ofiarom przestępstw? CBA zgodnie z Konstytucją może być finansowane tylko i wyłącznie z budżetu państwa. W samorządzie za wydanie 1000 zł niezgodnie z prawem trzeba stanąć przed Rzecznikiem Dyscypliny Finansów Publicznych. A za wydanie niezgodnie z prawem 25 mln zł ktoś powinien ponieść odpowiedzialność? To nie kradzież kiełbasy przez emerytowanego sędziego w markecie.

Pytanie drugie: jeżeli Izraelska firma pośredniczyła w wykradaniu danych, to czy teraz te dane nie są w dyspozycji obcych, w tym wypadku Izraelskich służb, które w dowolnym momencie, za np. 1,2 czy 10 lat nie będą mogły je wykorzystać przeciwko Polsce np. szantażując dzisiaj osobę dzisiaj inwigilowaną?

Pytanie trzecie: czy w ogóle tak potężne narzędzie inwigilacji było używane zgodnie z prawem? Nie przekonuje mnie fakt, że mogło się to odbywać za zgodą sądu, który wydając taką zgodę nie wiedział jakie narzędzie będzie używane do inwigilacji (niezgodnie z prawem)?

Pytanie czwarte: jeśli przyjąć, że można używać tak potężnego narzędzia przeciwko obywatelom podejrzanym o przestępstwo, to jakiego kalibru: np. mandat za przekroczenie prędkości? Niedopełnienie obowiązków przez przełożonego, przy wyrządzeniu przez podwładnych w samorządzie szkody na np. 300 000 zł, czy dopiero od 3 milionów, czy od 1000 zł? Od jakiego przestępstwa czy wykroczenia będzie można śledzić i podglądać w toalecie, w alkowie czy na wakacjach?

Pytanie piąte: czy jeśli PiS potężne narzędzie do inwigilacji używał do walki wyborczej, to czy wybory były uczciwe, legalne, czy są ważne?

Pytań i wątpliwości jest bardzo wiele. Dotyczą one przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, żeby już nigdy więcej władza nie nadużywała władzy przeciwko swoim obywatelom.

I uwaga, nawet jeśli teraz nie uda się postawić przed niezawisłym sądem przestępców z rządowych limuzyn, to będzie to podstawa do postawienia ich przed Temidą tuż po zmianie władzy.