Już dzisiaj wiemy, że zakup Pegasusa był na 100% nielegalny i używanie Pegasusa przez służby wobec osób nie będących przestępcami było w 100% nielegalne.
Przestępstwo popełnili zamawiający, szefowie służb, którzy prędzej czy później nie unikną za to ciężkiej odpowiedzialności, ale i pracownicy operacyjni niższego szczebla. Jeśli robili to nieświadomie, to dzisiaj już są w pełni świadomi łamania prawa. Za współudział w przestępstwie też jest odpowiedzialność karna. Jeśli zawczasu uderzą się w piersi (instytucja sygnalisty) to mogą tej odpowiedzialności uniknąć.
Władze się zmieniają, a życie toczy się dalej. Warto być przyzwoitym.

W momencie zakupu Pegasusa i jeszcze w 2019, było przekonanie, że jest to narzędzie niewykrywalne. Ale wiadomo, że co wymyślił człowiek, człowiek też może „odwymyśleć”.
Są namacalne dowody łamania prawa i będzie za to prędzej czy później odpowiedzialność karna. Chyba, że…. ktoś się zreflektuje ( mam na myśli szeregowych pracowników wykonujących nielegalne rozkazy).

PS do polityków PiS wyśmiewających komisję i Pegasusa: jeśli nie macie nic do ukrycia, nie lękajcie się.

Uwaga: mowa o szeregowych funkcjonariuszach często nieświadomie wykonujących rozkazy w dobrej wierze. Dzisiaj już wiadomo, że używanie Pegasusa było nielegalne. Jest czas na przyznanie się do winy czynionej nieświadomie. Politycy i dowódcy wydający polecenia i rozkazy nie będą uniewinnieni.