„Czy to „Opowieść podręcznej” w reżyserii Jarosława Kaczyńskiego? Czy Polska najedzie zbrojnie Czechy w „podzięce” za chrzest 1000 lat temu? Co by na to powiedziała księżniczka czeska Dobrawa, co to ją posiadł nasz Mieszko w słusznej sprawie? Czy PiS będzie ewidencjonować kobiety w ciąży i wprowadzi zakaz ich wyjazdu za granicę od chwili poczęcia?
Dalszy komentarz zbyteczny, bo byłby za ostry.
Rząd PIS próbuje wprowadzić zakaz aborcji dla Polek w Czechach! Polska ambasada w Pradze domagała się od czeskiego ministerstwa zdrowia, by ograniczono dostępność do aborcji dla PolekCzesi NIE zamierzają się podporządkować.
Jak wszyscy pamiętamy, jesienią zeszłego roku kierowany przez Julię Przyłębską Trybunał Konstytucyjny wprowadził faktyczny zakaz aborcji w Polsce. Teraz Polska próbuje wpływać na przepisy aborcyjne w sąsiednich krajach.
Jak widać „komuś” się bardzo nie podoba to, że w Czechach aborcje są legalne także dla osób z UE, i że Czechy przestrzegają własne prawo.
List z prośbami wysłany przez polską ambasadę w Pradze (a dokładniej przez polskiego chargé d’affaires Antoniego Wręgę) do czeskiego Ministerstwa Zdrowia na nic się nie zda. Jego prośby dotyczyły nieułatwiania zabiegów aborcyjnych Polkom, by chronić „życie nienarodzonych dzieci”, oraz by „nie zachęcać Polek do łamania prawa”.
W zakresie stanowiska czeskiego Ministerstwa Zdrowia nic się nie zmieniło, Jan Blatný odpisał na list powołując się na prawo obowiązujące w Czeskiej Republice. Z jednej strony zwrócił uwagę polskim dyplomatom, że jest to projekt Senatu, na który jego kancelaria ma niewielki wpływ. W szczególności jednak w swojej odpowiedzi podkreślił, że zgodnie z aktualną interpretacją ministerstwa przeprowadzanie aborcji przez cudzoziemki z krajów UE, w tym z Polski, jest zgodne z prawem krajowym i europejskim”.
Red. Martyna Stasiak
Również: https://wyborcza.pl/7,75399,27043207,pis-zakazal-aborcji…