Władza PiS, czyli pogarda dla Obywateli i ostentacyjna gloryfikacja bezprawia i niesprawiedliwości.
Co to za kraj, w którym instytucje kontrolowane przez partię PiS, łamią świadomie i bezczelnie, na oczach 35% otumanionego suwerena dającego władzę, prawo i Konstytucję? Co to za kraj? Dokąd ten kraj zmierza? Na jakie dalsze kolejne kroki stać dyktatora? Kaczyński testuje wytrzymałość suwerena i uderza bezprawiem coraz mocniej.

To, że prokuratura pod przywództwem ministra Ziobry, pierwsza sędzia Sądu Najwyższego i wszystkie instytucje państwa służą partii, nie Obywatelom, to już wiemy.

Trybunał Konstytucyjny powinien stać na straży Konstytucji i prawa. To powinna być instytucja najwyższego zaufania publicznego, dająca przykład Polakom. Jak jest? Prezes Trybunału Konstytucyjnego, będąca odkryciem towarzyskim prezesa, mianowana przez partię, świadomie łamie prawo i Konstytucję. Świadomie i bezczelnie!!!

Co na to te 35% Polaków stojące po stronie neobolszewików? Skoro prezes Trybunału Konstytucyjnego może łamać prawo i Konstytucję, to co z przestrzeganiem prawa przez Obywateli? Prezes TK łamie bezkarnie Konstytucję, a za tym i prawo, a obywatel jest karany za najdrobniejsze wykroczenie, za udział w nielegalnym zgromadzeniu 3 osób, za brak maseczki, za najdrobniejsze wykroczenie. A prezes TK?

Dla zainteresowanych opinia prawna (pierwsza strona poniżej), z której jednoznacznie wynika, że prezes TK złamała prawo bezczelnie lekceważąc Senat i odmawiając przedstawienia informacji z działalności TK przed Wyższą Izbą Parlamentu, co było jej …….. obowiązkiem.
Mgr Przyłębska złamała prawo. „Nie mam Pańskiego płaszcza, i co mi zrobicie…?” Bareja.
Świadomie, z determinacją, śmiejąc się Polakom w oczy, wykonała polecenie nadprezesa z Nowogrodzkiej. Kolokwialnie mówiąc- „olała” Senat.
Dokąd zmierza ten kraj, którego najwyższe organy państwowe łamią prawo? Co nas czeka?

Przeciętnego Kowalskiego na ten moment mało to obchodzi, ważne, że ze ściany wyciąga co miesiąc podarunek od prezesa 500+, 300+….
Ale kiedy dojdzie do skrzywdzenia Obywatela, a sąd będzie wydawał niesprawiedliwe wyroki, ale takie jakie nakazują interesy partii, kiedy pierwsi sekretarze partii będą decydować (już decydują) co jest zgodne z prawem, a co nie, wtedy suweren się obudzi, ale wtedy już będzie za późno.
Będziemy żyć w kraju Łukaszenkopodobnym.

Amen.
P.S. Prezes Trybunału Konstytucyjnego nie pojawiła się w Senacie, nie przedstawiła dorocznej informacji z działalności TK. choć taki obowiązek wynika wprost z Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
To jak? Obywatel nie musi stawić się w sądzie czy instytucji państwowej mimo wezwania i obowiązku wynikającego z prawa?
Jak nisko jeszcze może upaść Polskie Państwo?