Nazwa fatalna, nasuwająca złe skojarzenia. Pierwsze, to rewolucja bolszewicka 1917 roku, kiedy to zapowiedziano: każdemu wg potrzeb, od każdego wg możliwości. I zaczęto budować nowy ład. Jak się skończyło? Wiecie.
Drugie skojarzenie to rok 1939 (artykuł z 1941 roku poniżej). Nazistowski nowy ład był wdrażany najpierw w Polsce, gdzie też dał się najdotkliwiej we znaki, stanowiąc tym samym zapowiedź przyszłego losu całej Europy. Nie będę się rozpisywał. Każdy zna historię i skutki tego „nowego ładu”.
A „nowy ład” w IV RP? Cytat: „Trzeba czynić wszystko, by Polska była tym, czym jest dziś Turcja”, tak Kaczyński nakreślił swoją wizję geopolitycznej przyszłości Polski, jako centrum Europy Wschodniej.
Czym więc ma być ten nowy, „nowy ład”? O kontekście ekonomicznym nie będę się wiele rozpisywał. Na końcu kilka uwag. Po prostu cały potężny aparat państwa został zaprzężony w przygotowanie do kolejnych wyborów, których PiS nie może przegrać (odpowiedzialność, w tym karna, obecnie rządzących). Nowy ład, w wydaniu współczesnych neobolszewików kojarzy mi się raczej z chęcią utrzymania władzy za wszelką cenę, a kiedy tak się stanie, Polska rozpocznie marsz ku już jawnej dyktaturze. „Nowy ład” nie jest nowy, bo budowany jest od ponad 5 lat.
Niszczone są demokratyczne struktury i instytucje państwa. Partyjni nominaci całymi rodzinnymi klanami obsadzają wszelkiej maści stanowiska, na które wcześniej były przeprowadzane konkursy. Kaczyński buduje armię pretorian, którzy żeby nie stracić swoich przywilejów, pójdą za nim w ogień. Kaczyński zmienia ustrój państwa poprzez zmianę Konstytucji, bez zmiany jej zapisów, wykorzystując do tego celu Trybunał Konstytucyjny mgr Julii Przyłębskiej.
Wszystkie służby specjalne, CBA, CBŚ, ABW… są na usługach Kaczyńskiego. Prokuratura Ziobry jest najpotężniejszym narzędziem w państwie jak za minionych czasów prokuratora Andrzeja Wyszyńskiego- głównego Inkwizytora Stalina.
Dla mnie „nowy ład” to Polska jako kraj autorytarny.
Dla mnie „nowy ład” to zapowiedź Polexitu.
Dla mnie „nowy ład” to państwo wyznaniowe narzucające swoją ideologię Polakom (PiS to nie tylko partia, to przede wszystkim ideologia).
Dla mnie „nowy ład” to zmierzch demokracji.
Oh jak bardzo ja chciałbym się mylić. Oby.
—————————————————————
Zapisy „nowego ładu”? Czysta propaganda socjalistów narodowych podrasowana bolszewickim przesłaniem: zabrać bogatym, rozdać biednym.
Czyli będziemy mieli kolejne wielkie oszustwo Morawieckiego:
– spadek PIT dla najmniej zarabiających, a „w zamian” dowalenie wszystkim innymi podatkami (ZUS/NFZ – liniowa składka bez możliwości odliczenia od podatku, ozusowanie wszystkich umów – w tym o dzieło, itd.),
– jeszcze większe dojenie przedsiębiorców – zwłaszcza MiŚów (dla małych i średnich przedsiębiorców wprowadzenie progresywnej stawki podatkowej), którzy poniosą koszt tego przekupstwa wyborczego PiS (duże firmy będą płaciły, a właściwie nie płaciły, podatki jak dotąd).
Czyli koszty „nowego ładu” Kaczyńskiego poniosą polscy przedsiębiorcy, ale dla wielkich korporacji (w tym zagranicznych – transferujących zyski za granicę) nie ma żadnych zmian
– dalej nie będą u nas płacić podatków. Zyskają też oczywiście banki – na nowych kredytach poręczanych przez państwo.- do lekarzy specjalistów bez limitów? Śmiać się czy płakać? Dzisiaj na wizytę do specjalisty czeka się czasem i 2 lata, to teraz będzie się czekać krócej? Lekarzy przybędzie? Absurd.
– Program mieszkaniowy? Do tej pory wielka, wielka kompromitacja. Ma być lepiej. Ma być.
„Nowy ład” to dla mnie czysto propagandowa zagrywka, mająca odwrócić uwagą od afer, od odpowiedzialności karnej Morawieckiego za wybory kopertowe i zmarnowanie 80 mln zł Polaków. Główny cel to utrzymanie władzy za wszelką cenę, choćby za cenę zdemolowania kraju.