Mam dość tych codziennych nagłówków prasowych. To już plaga. Afera za aferą, niegodziwość za niegodziwością. Każdego dnia nowe sensacje.

Pytanie skierowane do 31%* wyborców popierających PiS:- wytłumaczcie mi, jak to jest możliwe, że głosujecie na partię łamiącą prawo i łupiącą ten kraj na potęgę, partię malwersantów i złodziei, a rzucającą ochłapy otępiałym wyborcom, dla których np. 13-sta emerytura (zamiast podniesienia miesięcznej), np. 1500 zł za rok, przykrywa i rozgrzesza milionowe łupy partyjnych nominatów PiS.?

Kwoty milion, dwa 000 000 zł i więcej, już nikogo nie dziwią. Suweren już nie jest w stanie nawet policzyć zer. Po co? „Tamci kradli, ci też kradną, ale ci się dzielą”- to symbol tej władzy. A skala? Niewpisany do oświadczenia majątkowego zegarek Nowaka za 20 tys. zł, jak się ma do wielomilionowego majątku bez pokrycia z nieznanych źródeł Obajtka, obarczonego Boskimi cechami wg Kaczyńskiego? Tak, kariera i lawinowo rosnący majątek kierownika w firmie wujów i wójta Pcimia może robić wrażenie. Tak, to cechy Boskie, tylko wg jakiego Boga? I nawet prokuratura służalczo kryje pupila najjaśniejszego przywódcy.

Obajtek symbolem PiSu jest i basta.

A Lasy Państwowe? Lasy wycinane są na skalę dotąd niespotykaną w historii Polski. Co tam ptaszek, wiewiórka czy sarenka. To firma, to potężne przedsiębiorstwo produkcyjne dysponujące ogromnym Narodowym majątkiem. Nie do końca mogę zrozumieć pojęcia: „las rębny”. Dla mnie las to las. Wielu leśników, stoi murem za tą władzą, a przynajmniej na to wygląda. Dziwota? Skoro dyrektor piękną posiadłość kupuje za 5% jej wartości i daruje ją bratu (mechanizm wzięty z Obajtka) i liczy na kolejną służbową willę. Kaczyński tak ciuła te procenciki, kupując poszczególne grupy społeczne czy zawodowe. Spora część z 40 tysięcy leśników, w części obdarowanych pięknymi domami (lepszy efekt niż program „Mieszkanie plus”) przemnożone przez ich rodziny to już jest siła wyborcza. Tak to się robi, „opozycyjne leszcze”.

Miliony fruwają w powietrzu jak pieczone gąski, patologia goni patologię, afera aferę, przestępstwo goni kolejne przestępstwo, niegodziwość goni kolejną niegodziwość, a… 30% poparcia zabetonowanego i kupionego elektoratu dzięki wyborczej metodzie D”Hondta daje Kaczyńskiemu władzę niemal absolutną. I komentując nagłówki gazet powiedzieć można by: krętacz z krętaczem, tak jak złodziej ze złodziejem, zawsze się dogada. Taki mamy klimat, tylko Polski żal.

*31%- tylu wyborców, wg najnowszego sondażu, stoi murem za najjaśniejszym przywódcą

P.S. Dla porównania w kontekście: „uny tys krodli”.Pamiętacie sprawę Stanisława Gawłowskiego byłego ministra w rządzie PO? Postawiono mu zarzuty w związku z jakimś mieszkaniem kupionym przez chyba teściów w Chorwacji, co miało dowodzić, że pieniądze pochodziły z nieudokumentowanych źródeł, niby z łapówki itd. Sprawa ciągnie się latami. Nie ma dowodów. Nie ma zarzutów postawionych przez sąd. Wszystko wygląda na to, że zakończy się wielką kompromitacją służb Ziobry, które z wielką determinacją próbowały wykreować wielką aferę. Jak to się ma do majątku Obajtka, który rósł w iście imponującym/zastraszającym tempie. Przepisywanie majątku pochodzącego z nieznanych źródeł na matkę, na brata, z powrotem na Obajtka, i znów na pociotków i itd. itp. PiS jest przy władzy od 2015 roku. Od tego roku zaczęto umarzać śledztwa w tej sprawie, a prokuratura zaczęła kryć, a nie ścigać. Skala „a uny tys krodli” widoczna jest na dłoni, przy porównaniu dwóch spraw. Po drugie nie kradli, bo nikt z przedstawicieli poprzedniej władzy nie został skazany prawomocnym wyrokiem. A ile przedstawicieli trafi do aresztów po upadku tej władzy, sam Bóg raczy wiedzieć.

Ps. II. Nieco w obronie prawdziwych leśników. Znam takich wielu, ludzi z powołania i wykonujących swój zawód z pasją. Niestety dużo z budynków za 5% wartości to nie „piękne domy” i wille ale tzw. osady leśne – „leśniczówki” budowane jeszcze za czasów zaborów albo PRL w różnym stanie technicznym, często wymagające remontu, termomodernizacji, z dala od sklepu czy większego miasta. A wykupywane są przez pracowników na emeryturze, którzy całe życie pracowali w takiej osadzie i urządzili się tam z rodziną, włożyli dużo pracy aby obejście było wizytówką.

Z tych 40 000 leśników patologia to tylko część. Nominaci partyjni chowając się za plecami tych godnych ludzi, robią swoje interesy. Błędem jest wrzucanie wszystkich do jednego wora.