Poniżej oficjalny plakat tzw. marszu niepodległości. Język niemiecki i Trzaskowski symbolizujący „kata Warszawy” – niech każdy oceni sobie sam tych brunatnych tzw. obrońców ojczyzny. „Achtung!” i „Tschaskovsky”. Pod plakatem brakuje tylko podpisu patronów: prezydenta i premiera.

Komentarz jest tu raczej zbędny.

P.S. Na ten marsz m.in. Bąkiewicz otrzymał 3 miliony od rządu PiS, którego jest zbrojnym ramieniem, kiedy Owsiak musi żebrać na leczenie chorych dzieci. Matki z dziećmi uczestniczące w żywej lekcji historii, „jak brunatnieje nasz kraj”, mile widziane. Oczywiście tylko te, które nie uczestniczyły w Marszu Kobiet.

Jaki kolejny krok? Noc długich noży czy Kristallnacht w Warszawie?

Brunatnieje nam Polska.

Uwaga: proszę wszystkich brunatnych o opuszczenie mojego profilu FP.