Niebywałe, w kraju katolickim, w którym powinno dominować umiłowanie bliźniego swego, zdychający (przepraszam za wyrażenie) ludzie na granicy, dzięki „twardości” władzy, podbijają sondaże i poparcie dla partii hochsztaplerów. W kraju, w którym afera goni kolejną aferę, bogobojny suweren jest gotów łajdakom wybaczyć złodziejstwo i kibicować władzy 38 milionowego kraju, który pokazuje siłę wobec 32 uchodźców od 3 tygodni koczujących na granicy, kiedy to tylko w tym roku do Polski trafiło ok. 2000 emigrantów (na jednego Polaka przypada 0,00008% uchodźcy z Usnarza). Taki to ten nasz katolicki kraj.
P.S. Do fanatyków PiSowskich biegających co niedzielę do kościółka: nikt nie kwestionuje potrzeby ochrony granic!!! Trzeba to robić skutecznie.
Ale tu chodzi o 32 osoby od 3 tygodni koczujących w lesie pod lufami karabinów otaczanych drutem kolczastym, którym w zwykłym ludzkim odruchu (o umiłowaniu bliźniego swego nie będę się rozpisywał) należałoby podać choćby wodę, chleb i lekarstwa. Ale jak widać w katolickim kraju dla wielu to jest za trudne, żeby to zrozumieć. I nie chodzi, żeby tych ludzi przyjmować do domów. Od tego są ośrodki dla emigrantów. Chodzi o zwykły ludzki odruch. Kochamy i pomagamy zwierzętom, i chwała nam za to, a pozwalamy na upodlenie ludzi.
Trzeba odróżnić 2 sprawy: humanitaryzm i obronę granic. Ważne jest i jedno i drugie. Łukaszenka jest łajdakiem. Przywozi pełne samoloty i autobusy imigrantów z Syrii czy Iraku. Trzeba się przed tym bronić. Może mur, może coś innego? Ale dzisiaj to Łukaszenka jest zwycięzcą pokazując jak traktowani są po barbarzyńsku ludzie. Kobiety załatwiające swoje potrzeby fizjologiczne pod lufami karabinów i woda z rzeko do picia i higieny. Polska przyjęła w tym roku ponad 2000 emigrantów z państw arabskich. Pokazówka z 32 kobietami, mężczyznami i dziećmi ma czemu służyć? Odstraszająco? OK. Ale to są ludzie, a nie bydło, które jest często lepiej traktowane od ludzi. Dla poprawienia sondaży PiSowscy aparatczycy są gotowi doprowadzić do śmierci tych ludzi. Tak po chrześcijańsku.
Suwerenie proszę, nie dać się złapać na propagandę: po 32, będzie 320, a po nich 3300, 32 000, 320 000… To brednie PiSowskiej propagandy. Granicę trzeba chronić, może budując mur czy elektroniczne systemy zabezpieczeń. Złapanych na nielegalnym przekraczaniu granicy trzeba odsyłać. Ale dla pokazówki, dla efektu odstraszania, jeśli z tych 32 osób na granicy umrze z głodu i chorób choć jeden człowiek, to będzie porażka nas wszystkich, a triumf łajdaka Łukaszenki, którego Karczewski-PiS nazywał ciepłym człowiekiem.