Dzisiaj odwiedzę trzy samorządy.
Będę się dzielił swoim doświadczeniem i wiedzą.
Będę mówił o roli rozwoju gospodarczego i znaczenia budowania dochodów własnych, pozwalających na rozwój bez uzależnienia się od tego, czy innego rządu.
Dzisiaj mamy do czynienia z łamaniem Konstytucji przez obecny rząd i odchodzenia od zasady pomocniczości państwa. Rząd miał pomagać i wspierać, a nie zastępować samorząd.
Mamy do czynienia w Polsce PiS z tzw. klientelizmem, czego symbolem są słynne czeki rozdawane przede wszystkim swoim po uważaniu.
Samorządy w coraz większym stopniu stają się zakładnikami finansowymi władzy centralnej, ponieważ maleje w ich łącznych dochodach udział dochodów własnych. a wzrasta udział dotacji zewnętrznych.
Ogranicza to samodzielność samorządów – inaczej bowiem zarządza się własnymi pieniędzmi, a inaczej przekazanymi z zewnątrz, pod względem realizowanych celów, strategii itd.
Ten groźny trend jest długofalowo poważnym zagrożeniem dla utrzymania niezależności samorządów, którą w dużej mierze należy kojarzyć także z posiadaniem jak największej niezależności finansowej, a nie sprowadzaniem do roli pasywnego przekaźnika środków płynących z zewnątrz.
A jak sobie radzą samorządy w porównaniu z rządem, pokazuje załączony wykres.
PiS zadłużył Polskę na potęgę. Samorządy na to sobie pozwolić nie mogą.
To kwestia odpowiedzialności.
I na koniec, chcę wraz z samorządowcami poszukać odpowiedzi na pytanie, jaki powinien być samorządowiec?
Wójt, burmistrz czy prezydent powinien być tylko dobrym administratorem, czy jednak prawdziwym gospodarzem?
Długo o tym.