03 styczeń 2022 Zielona Góra, godz. 12, deptak przed Ratuszem od strony ul. Mariackiej, konferencja prasowa i protest w sprawie nowelizacji prawa oświatowego, którego projekt jest już w Sejmie

Liczę na udział samorządowców, którzy organizują protesty w całym kraju. W lubuskim zostałem póki co- sam. Wspierają mnie ruchy i organizacje społeczne, za co bardzo dziękuję. Włączyli się radni Zielonej Góry.
Jestem w stanie choć w części zrozumieć dyrektorów szkół i nauczycieli- strach przed utratą pracy paraliżuje. Takich podłych czasów dożyliśmy.
Ale reforma uderzy też bardzo mocno w samorządy, które będą jedynie administrowały szkołami, dopłacając coraz większe kwoty, bez żadnego wpływu na kształt edukacji w naszych małych Ojczyznach.
Działając razem jesteśmy skuteczni! Nasz głos musi wybrzmiewać głośno i wyraźnie. Nie możemy milczeć, gdy rząd robi wszystko, aby wprowadzić tzw. Lex Czarnek i nie widzi swojej nieudolności przy szalejącej inflacji.
Indoktrynacja, a nie edukacja.
Nadchodzi czas Ministerstwa Oświecenia Publicznego. Ale to już było w latach 30-stych w sąsiednim kraju. Czasy inne, metody bardzo podobne. Wręcz kopiuj-wklej.
Samorządy, organizacje społeczne, nauczyciele, dyrektorzy, rodzicie i uczniowie razem w obronie szkoły przed Lex Czarnek.
Ustawa #LexCzarnek, tworząca szkołę partyjną, szkołę strachu zarządzaną przez kuratora, a nie przez samorząd i środowisko szkolne oraz rodziców, trafia właśnie do sejmowej komisji. Poprzednie dwie próby rozpoczęcia prac nad
ustawą się nie powiodły.
Projekt, który umacnia władzę kuratorów (namiestników partyjnych PiS), ogranicza autonomię szkół i odbiera rodzicom, uczniom i wspólnotom lokalnym wpływ na to, co się dzieje w szkołach, może być głosowany w Sejmie jeszcze w tym tygodniu. Przed świętami do konsultacji publicznych trafiła także podstawa programowa z nowego przedmiotu “historia i teraźniejszość”, usuwająca ze szkół ponadpodstawowych kształcenie obywatelskie. Pod koniec grudnia wpłynął również do sejmu projekt,
wprowadzający karę więzienia dla dyrektorów do prawa oświatowego (tzw. Lex Wójcik).
Te wszystkie zmiany oznaczają koniec edukacji, którą z większymi i mniejszymi sukcesami, obywatele i obywatelki Polski budowali po 1989 roku. Szkoła na powrót ma stać się szkołą w służbie partii. Dlatego ponownie, tak jak we wrześniu i w grudniu, mówimy stanowczo – szkoła ma być wolna, NIE partyjna.
W obradach sejmowych komisji, na zaproszenie posłów i posłanek, wezmą udział przedstawiciele nauczycieli, rodziców i uczniów oraz samorządów, czyli ci wszyscy, którzy od trzech miesięcy w kampanii Wolna Szkoła ostrzegają przed dramatycznymi
dla polskiej edukacji skutkami planowanej przez władze zmiany prawa. Podczas
posiedzenia przekażą posłom apel o odrzucenie projektu, skierowany do premiera,
posłów i posłanek, pod którym podpisało się 25 tysięcy Polek i Polaków.
Organizacje społeczne, samorządowcy, związki nauczycielskie i stowarzyszenia
oświatowe, rodzicielskie i uczniowskie od kilku miesięcy apelują o wycofanie się rządu z
planów centralizacji i upartyjnienia polskiej szkoły.
Jak zmieni się polska szkoła, kiedy jej rzeczywistością stanie się #LexCzarnek, a do szkół zostanie wprowadzony przedmiot o treściach tożsamych z przekazem partii rządzącej?
• Zwiększy się władza kuratorów nad dyrektorami szkół, co umożliwi łatwe zastępowanie ich posłusznymi władzy funkcjonariuszami. Kurator reprezentujący ministra będzie mógł odwołać dyrektora z powodu “niewypełnienia zaleceń”, bez uzasadnienia i bez możliwości odwołania od tej decyzji. Równocześnie minister Czarnek zapowiedział podwyżki dla kuratorów.
• Ograniczone zostaną kompetencje jednostek samorządu terytorialnego w prowadzeniu placówek oświatowych, w tym ich decyzyjność w sprawie odwołania dyrektora oraz tworzenia lokalnej sieci szkół. Samorządy zostaną sprowadzone do roli administratorów budynków.
• Uczniowie i uczennice stracą gwarantowane im przez Konwencję o prawach dziecka prawo do wyrażania swoich poglądów, zrzeszania się oraz angażowania w oddolne inicjatywy.
• Uczniowie, uczennice i rodzice stracą możliwość decydowania o tym, jak realizowany jest w szkole program wychowawczo – profilaktyczny. Każdą ich inicjatywę, realizowaną z organizacjami społecznymi będzie mógł zablokować kurator.
• Nowy przedmiot “historia i teraźniejszość” zmusi uczniów i uczennice do przyswajania treści, które stanowią wyraz jednostronnego partyjnego przekazu. Elementy edukacji obywatelskiej zawarte dotąd w podstawie programowej “wiedzy o społeczeństwie” zostaną zredukowane do minimum.
• Ograniczona zostanie możliwość rozwijania zajęć dodatkowych i wzbogacania oferty edukacyjnej i wychowawczej. Zmiany zablokują dyrektorom i nauczycielom możliwość korzystania ze wsparcia organizacji społecznych w prowadzeniu zajęć lekcyjnych i pozalekcyjnych. Oddadzą kuratorowi decyzję o tym, jakie zajęcia mogą się odbyć na terenie szkoły i jakie organizacje społeczne mogą je prowadzić. Te możliwości już teraz są znacznie ograniczone poprzez zbyt niską subwencję budżetową na finansowanie oświaty, a także z powodu spadku dochodów własnych samorządów przy jednoczesnym wzroście kosztów zadań oświatowych (pandemia, inflacja).
• W szkole mogą być wprowadzane (bez uzgodnień ze społecznością szkolną) dodatkowe zajęcia lub treści, powstające z inicjatywy administracji centralnej. Nawet jeśli ich treść nie będzie odpowiadała rodzicom i uczniom, nie będą mogli się sprzeciwić ani odmówić udziału w nich.