Są emocje, kiedy swoją pierwszą, ukochaną córkę prowadzi się do ołtarza.
I ja jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa. Przede mną śluby ukochanych moich dzieci: syna i najmłodszej córki.
Są emocje, kiedy swoją pierwszą, ukochaną córkę prowadzi się do ołtarza.
I ja jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa. Przede mną śluby ukochanych moich dzieci: syna i najmłodszej córki.
Drodzy Nowosolanie, Lubuszanie, przyjaciele i znajomi, z całego kraju i zza granicy, w tym wyjątkowym dniu życzę Wam przede wszystkim Zdrowych, Spokojnych, no i Radosnych Świąt, na ile ta trudna sytuacja na radość pozwala. Życzę Wam wspaniałych prezentów i fury normalności pod choinką. Oby ten nadchodzący rok pozwolił nam jak najszybciej odnaleźć właściwą ścieżkę i oby był on nowym otwarciem…
Wadim Tyszkiewicz: Trochę watażki, trochę szeryfa. Pełnym sierotą zostałem, tuż po ukończeniu szkoły średniej, gdy szedłem na studia. Nie było taryfy ulgowej. Uczyłem się i tyrałem, by przeżyć. Myłem okna, sprzątałem mieszkania, kible, garaże. Pojechałem do Austrii dorobić. Na budowie ganiali nas Jugosłowianie. Polacy to była wtedy najgorsza kategoria robola. Zalewaliśmy beton, odgruzowywaliśmy. Wiem, co to znaczy zapieprzać. #Rozmawia się…