P.S. Tylko sportowo: Kibicuję Lewandowskiemu w każdym meczu. Cieszę się, że jest najlepszym piłkarzem na świecie. Sam, ciężką pracą doszedł do tego. Z trudnych sytuacji wychodził bardzo często, ale jak w sporcie, nie zawsze. Jest tylko napastnikiem, nie jest bramkarzem. Strzela gole, gorzej z obroną. Zdarzyło mu się też strzelić samobója. Wkręca obronę w boisko, ale czasem też jest sam wkręcany. Taki sport. Nadal trzymam kciuki za Robertem, któremu należą się najwyższe tytuły i zaszczyty. Jest wielkim sportowcem, jednym z najwybitniejszych w historii Polski. Tylko, ale i aż tyle.
Może Cię zainteresuje
O naszym Prezydencie w końcu usłyszał cały świat. Gdybyśmy żyli w czasach Dostojewskiego, to mistrz pewnie w głównej roli obsadziłby bohatera naszych czasów. A swoją drogą świetnie zaczęły się sprzedawać książki Zulczyka, choć jeszcze trochę do Dostojewskiego mu brakuje. Ale kto wie?Swoją drogą aktorzy kiedyś byli genialni. Łomnicki nie do zastąpienia, chyba że przez naturszczyka. Uwaga: nie staję po żadnej…
No nie, nie wierzę, że nawet parówki do Orlenu dostarcza firma „Wędzonka,, z okolic Pcimia, w radzie której nadzorczej zasiada znajoma królika…. Ręce opadają. Ciekawe czy folia do parówek pochodzi z firmy TT Plast pana prezesa Orlenu? Z pełną odpowiedzialnością: komuniści do obecnej władzy mają się nijak. Cieniasy. Najpierw to bulwersowało, potem śmieszyło, teraz irytuje. To jakiś serial w oparach…