Na Powszechny Spis Rolny z naszych kieszeni pójdą dziesiątki milionów. Dużo? Mało? Jako samorządowiec chyba jestem z innej planety. Zawsze, jako gospodarz miasta, każdą złotówkę obracałem 10 razy w palcach, zanim ją wydałem. A co dopiero miliony. No tak, miasto to nie cały kraj. Zakupiono materiały promocyjne takie jak np.: – zestaw piór z bursztynem, spinki do mankietów z bursztynem w eleganckim drewnianym pudełku, pióra Parker VIP, ekskluzywne zestawy piśmiennicze itd. kilka tysięcy gadżetów za ponad 5 mionów zł. Komisarzom czy rachmistrzom za pracę należy się godne wynagrodzenie, ale niektóre wydatki na fanaberie przy spisie już były niepotrzebne. .Łącznie na spis wydano ok. 160 milionów zł, a w tym na nagrody ok. 20 mln zł. Spisać rolników – duża rzecz.
Może Cię zainteresuje
Poniżej link do mojej debaty w TVN z prezydentem Zamościa. https://tvn24.pl/polska/srodki-z-kpo-dla-polski-i-rzadowe-dotacje-dla-miast-wadim-tyszkiewicz-i-andrzej-wnuk-komentuja-6765152?fbclid=IwAR2ahTFnVMKQ9wCpduHEfFk9Zrd5R_3Sv-kgoQpwRf-_BNWmTC2oE83RF24
„Ja, złośliwy geszefciarz” czyli osobista wendetta naczelnego PiSowskiego aparatczyka, Janusza Życzkowskiego wobec senatora RP Wadima Tyszkiewicza. Kiedyś komuniści takich prywatnych przedsiębiorców jak ja nazywali- spekulantami i wysyłali do osuszania Żuław. Mamy PiSowski powrót do przeszłości. Redaktor naczelny Gazety Lubuskiej (mianowany po przejęciu gazety przez PiS i Obajtka), do niedawna redaktor naczelny pisowskiego Radia Zachód, nazwał mnie w tejże gazecie z…