nasz najjaśniejszy przywódca najpierw wprowadzi nowy porządek w Polsce, a potem? Marzy mu się Europa, a może i cały świat.

Porządek musi być. Spełniają się sny o potędze.

Kaczyński chce się zapisać w historii świata. Wzoruje się na Recep Tayyip Erdoğanie (art. z 2014), który np. szybko zrobił porządek z sądami, wsadzając do więzień 230 sędziów. Wyśle tam Ziobrę po nauki.

Władza to pokusa, to siła niszcząca. Władza przyciąga do siebie jak magnes. Dla niej ludzie są gotowi zabijać i kłamać. Władza jest jak silny narkotyk, który uzależnia. Władza otumania, uzależnia, często odbiera zdolność trzeźwego myślenia.

Gdyby spojrzeć w portret psychologiczny „wielkich przywódców”, którzy zapisali się w historii tego świata, to na pierwszym miejscu, z tych głównych cech, które parły ich do władzy, były kompleksy wyniesione z dzieciństwa i lat młodości.

Władza, a szczególnie ta władza absolutna, odreagowuje te kompleksy.

„Każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie” John Action

P.S. I tak się zastanawiam, co by było, gdyby Kaczyński był blisko władzy w roku 1917 i walczył o sprawiedliwość społeczną? A gdyby był czynnym politykiem w roku 1933? A gdyby się znalazł na miejscu Bieruta, choć mentalnie bliżej mu do Gomułki. Ale dzisiaj żyjemy w innych czasach, choć charakter człowieka dostosowuje się do określonych okoliczności. Co przyniesie Polsce XXI wiek?

A czy Kaczyński był w Turcji, choćby na wakacjach? O ile się orientuję, to najjaśniejszy przywódca za granicą raczej nie bywa. Boi się latać. A może tak Macierewicz zbuduje mu pociąg pancerny (byle nie z puszek po piwie), taki jakim podróżuje Kim Dzong Un? Turcja nie tak daleko. Mógłby Kaczyński organoleptycznie dostąpić tego raju, który rajem może i jest, ale tylko dla turystów.

I na koniec:

A ja wolę swoje stare BMW, od Nowej Łady.