…czyli, jak twierdzi wilk, przyszły Premier Najjaśniejszej Rzeczypospolitej,

czyli nasze polskie szambo z „lubuskim kałużą”, czyli świeżo upieczonym ministrem Mejzą, w roli głównej. I to dopiero preludium. Będzie jeszcze bardziej obrzydliwie w kolejnych odcinkach. Warto przeczytać do końca załączony link. To obraz „elit” obecnej władzy. Tacy ludzie decydują o losie naszego kraju. Sprzedajni, bez żadnych norm moralnych, przyjmowani z honorami w miastach i gminach tylko dlatego, że są władzą.

Jaką władzą? Przeczytajcie. PS Ja z tym obrzydliwym człowiekiem, który jest hańbą naszego województwa, niestety też się zetknąłem 7 lat temu. Mejza jako 24 letni człowiek, z rekomendacji jednego z lubuskich burmistrzów, znalazł się na listach „Lepszego Lubuskiego”, które współtworzyłem, i niestety zdobył mandat radnego sejmiku w 2014 roku. Już wtedy okazało się, że kłamał i kombinował. Dzisiaj jest naszym wyrzutem sumienia. To było 7 lat temu, od tego czasu nie mam z tym człowiekiem nic wspólnego.

Ten artykuł, to tylko pierwsza odsłona „dokonań” tego indywiduum spod krośnieńskiej wsi (czym zawsze się przechwala), który po kilku miesiącach bycia posłem po śmierci poseł Jolanty Fedak, w wyników obrzydliwych targów j korupcji politycznej Jarosława Kaczyńskiego, został wiceministrem sportu (specjalnie stworzone nowe ministerstwo pod potrzeby korupcyjne) i zapowiedział, że jego celem jest fotel Premiera Polski. Dziwny jest ten kraj.

https://wiadomosci.wp.pl/dlugi-wspolnicy-zarzucajacy-oszustwo-handel-maseczkami-i-powolywanie-sie-na-wplywy-oto-tajemnice-ministra-lukasza-mejzy-6705042056240096a?fbclid=IwAR2UYFhHlBd5V1qZxwuhiD3mYZjn7kd38H2fYtlpozsIwo744cvBYWAexhc