Napisałem: „Kaczyński jest bardzo cynicznym i przebiegłym graczem. Nie zagarnia od razu wszystko, a usypiając czujność, urywa kawałek po kawałku ojczyźnianego mięsa, aż po dumnej Rzeczypospolitej zostaną już tylko same kości”.
Jestem przekonany na 100%, że po TK, sądach, mediach… kolejne uderzenie, w drodze Kaczyńskiego do władzy absolutnej zwanej też dyktaturą, pójdzie w samorządy.
Samorządy, jak sama nazwa wskazuje, same się rządzą. Czyli ludzie na najniższym szczeblu, sołectwa, gminy, miasta, województwa, wybierają swoich przedstawicieli sprawujących władzę w ich mieszkańców. Ale żaden dyktatur nie lubi dzielić się władzą. Więcej władzy, to więcej stanowisk dla armii pretorian służących partii, to większy wpływ na wynik wyborów parlamentarnych.
Za czasów słusznie minionych w takim mieście jak Nowa Sól, centralny ośrodek władzy znajdował się w Powiatowym Komitecie PZPR. To sekretarze partyjni decydowali o losie ludzi.
Te czasy nie mogą wrócić.
————————————
P.S. Dla osób zainteresowanych samorządem polecam wysłuchanie bardzo ciekawego wywiadu z profesorem Grzegorzem Gorzelakiem jednym z najlepszych ekspertów w tej dziedzinie.
Nawet pojawia się tam na krótko wątek nowosolski (od 8:40 min i od 13:50 min).
https://wszechnica.org.pl/…/samorzad-terytorialny…/…