Jak to możliwe, żeby los 38 milionowego Narodu wisiał na głosie takiego prymitywa i pospolitego chama (niemal co po drugim słowie przecinek na k….).?
Za mocne słowa? Ktoś uważa Kukiza za męża stanu? Jeśli miał do czynienia z jakimś stanem, to chyba tylko ze stanem upojenia alkoholowego.
Każdy dzień przynosi kolejne dowody na to, jak nisko upadła Polska.
Premier tego dumnego Narodu, dzisiaj w Madrycie brata się z ze skrajnymi nacjonalistami, wystawiając środkowy palec UE, a jednocześnie wyciąga rękę po Unijne pieniądze. Dostaje po łapach, ale kosztem wszystkich Polaków.
Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości co do tego, że po nie daj Boże wygranych kolejnych wyborach (z przystawką) przez PiS, dojdzie do Polexitu, a Polska wraz z Węgrami Orbana przesunie się na wschód, wtulając się w objęcia Putina?
Ktoś jeszcze ma wątpliwości?