No i doczekaliśmy się bolszewików u władzy. Witaj nowa Polsko.

„Każdemu wg potrzeb, od każdego wg jego możliwości”. Sprawiedliwie wg PiS- tzn. wszystkim po równo (no oprócz władzy). Nie ważne, że całą młodość spędziłeś na nauce, a teraz ciągle się douczasz. Nie ważne, że otworzyłeś swoją firmę, ryzykując całym swoim majątkiem. Nie ważne, że tyrałeś po kilkanaście godzin na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie ważne, że to wszystko kosztem zdrowia i rodziny. To wszystko jest nieważne. jesteś burżujem i musisz się podzielić z biedniejszymi. Równość, tylko to się liczy. * i niech mi żaden geniusz ekonomii nie udowadnia, że przy podatku liniowym wszyscy płacą równo. Pała z matmy. 10% od 10 000 zł = 1000 zł, a 10% od 100 000 zł to 10 000 zł. Gdzie tu równość? 1000 zł równe jest 10 000 zł? Nie twierdzę, że musi być tylko liniowy. Ale podatek liniowy motywuje do pracy i wysiłku, progresywny- demotywuje. Polska tyle wycierpiała, żeby teraz znów wracać w objęcia współczesnych bolszewików?

Socjal jest potrzebny, ale tyle, żeby pomóc ludziom wyjść z kryzysu. „Socjal jest potrzebny dla tych , którzy wymagają opieki , a nie dla tych , którzy chcą, żeby się nimi opiekować”.Socjal w wydaniu bolszewików demotywuje do pracy tych, którym chce się chcieć. Źle zaadresowany socjal, bazujący na tępym populizmie, docelowo robi krzywdę obdarowanym. Wiedzą o tym na Kubie czy Wenezueli. Morawiecki o tym nie wie, ale on się nie musi martwić, ma bogatą żonę, na którą wszystko przepisał.

A ty Polaku Szaraku, burżuju? Polscy bolszewicy dla władzy są gotowi pogrążyć ten kraj.* Uwaga: 7000 zł brutto, to ok. 5000 zł na rękę. Wg różnych wyliczeń w Polskim Ładzie za burżuja i kułaka będzie uznawany ten zarabiający nieco ponad 4000 zł na rękę. Witaj szara strefo.