UE: „Nie karmić trolla z Nowogrodzkiej”
Panie Premierze, oddaj nam Pan nasze 770 mld zł.
Premier jeździł po Polsce jak komiwojażer, obiecując nam 770 mld, jak sprzedawca garnków czy materacy, za które okazuje się, że ostatecznie trzeba słono przepłacić.
I co? Gdzie nasze pieniądze Panie Premierze? Póki co to tylko kartonowe czeki ku uciesze gawiedzi (słownik: duża grupa natrętnych gapiów).
Unia Europejska zakręciła kurek: pieniądze za praworządność.
Nie ma unijnej kasy dla dyktatorów i satrapów. Tylko na tym cierpią zwykli Polacy.

Nie dość, że nie ma pieniędzy z Funduszu Odbudowy, które mogłyby uratować gospodarkę, to jeszcze szaleje inflacja, ceny rosną.
Unia wstrzymała wypłatę 57 miliardów Euro dla Polski. Jesteśmy jednym z ostatnich państw UE bez pieniędzy.

Ale „na szczęście” Kaczyński ma jeszcze jakieś tam pieniądze z …
długu. Polska za rządów PiS podwoiła zadłużenie z 0,85 biliona, do blisko 1,5 biliona, plus ukryte zadłużenie w Spółkach Skarbu Państwa. Neobolszewicy z PiS, budując socjalne państwo, dzisiaj rozdają dług, który kolejne pokolenia Polaków będą musiały spłacić.
Skoro można aż tak się dzisiaj zadłużać, no to jak? Tusk w 2015 roku zostawił „Polskę w ruinie”?

Morawiecki dzisiaj jeździ po Polsce i rozdaje słynne czeki (tu dziesięć milionów, tam sto milionów…). Ale to są pieniądze z długu. Tak czy inaczej za te prezenty obdarowany prędzej czy później będzie musiał sam zapłacić.

Nie dość, że za paranoję Ziobry, UE odcięła Polskę od funduszy, to jeszcze każdego dnia płacimy gigantyczne kary za Izbę Dyscyplinarną i za Turów. Szykują się kolejne. Już mamy do zapłacenia 70 mln Euro kar, a licznik wciąż bije.
To więcej niż cała Polska uzbiera w ramach WOŚP Owsiaka.
Ile puszek wolontariusze muszą uzbierać na pokrycie fanaberii Morawieckiego, Ziobry, Kaczyńskiego… Ile nas kosztuje funkcjonowanie Zorganizowanej Grupy Przestępczej spod logo PiS?

1 mln euro dziennie tylko za to, że nielegalna Izba Dyscyplinarna SN wciąż orzeka. Ziobro zapłaci ze swoich? Kolejne 500 tys. za dalszą działalność kopalni Turów.
To 7 mln zł dziennie… cyk, cyk, cyk… A co? Nie stać nas na takie marnotrawstwo? Stać. Ponoć.

A ludzie walczą o życie, zbierają na siepomaga.pl
Ile można byłoby za te pieniądze uczynić dobra i uratować ludzkich żyć?

Ten ślepy i tępy upór dowodzi tylko tego, że Kaczyński już postradał zmysły i dawno już obrał kierunek wyprowadzenia Polski z UE.
I Unia o tym wie i zamiast dostać te 770 mld z UE, dostaniemy figę z makiem.
UE doszła do wniosku, że nie ma sensu karmić trolla z Nowogrodzkiej.

No i mamy Wielką Improwizację.
„Nazywam się Milijon – bo za miliony kocham i cierpię katusze”
Chciał być bohaterem narodowym, Konradem z Dziadów, a został mu tylko dziad.
Kaczyński chciał być zbawcą Narodu, a będzie jego grabarzem.
Tylko Polski żal.