Może Cię zainteresuje
W poszukiwaniu nowych kontraktów zjeździłem niemal całą Azję. Co roku w latach 90-tych byłem na spotkaniach dystrybutorów w Malezji, Indonezji, na Tajwanie, w Tajlandii, na Filipinach.
Jedną z najciekawszych swoich podróży odbyłem w roku 2012. Przejechałem z żoną przez Egipt, Izrael, Palestynę, Jordanię. Byłem pod Ścianą Płaczu w Jerozolimie i chodziłem po tych samych górach, które przemierzali Mojżesz i Jezus. Byłem przy Grobie Pańskim i kąpałem się w Morzu Martwym. Ale chyba największym przeżyciem była podróż do Petry w Jordanii (tam były kręcone sceny z Indiana…