Autor: Stanislaw Wisniewski, Nowy Dwór Mazowiecki, przykładny mąż, ojciec i dziadek, Katolik (na zdjęciu). Pani Ewa Libra z Warszawy pisze do mnie: „czerwona hołota”, „sowiecki pomiot”. Czy jestem ścierwem, czerwoną hołotą, sowieckim pomiotem?

Może o to zapytać mieszkańców Nowej Soli, czy moich bliskich. Takich wpisów jak wyżej otrzymuję setki. Usuwam je i blokuję autorów. Tylko to już jest plaga. I wiecie co w tym wszystkim jest najciekawsze? Że na profilach tych najbardziej agresywnych i chamskich osób jest najwięcej białoczerwonych barw, symboli Polski Walczącej czy Żołnierzy Wyklętych. Niebywałe. Skąd u tych ludzi pseudopatriotyzm miesza się z nienawiścią i pospolitym chamstwem? Przecież ci ludzie mają rodziny, żony, matki, dzieci. Ci ludzie obnoszą się ze swoją polskością i patriotyzmem, choć w większości dla Ojczyzny nie zrobili nic.Tylko wczoraj i dzisiaj usunąłem kilkanaście agresywnych i obraźliwych wpisów typu: „wypier..laj na Białoruś… won Białorusinie… nie jesteś prawdziwym Polakiem…”. Piszą to przedstawiciele Dumnego Narodu, do którego odmawia mi się prawa przynależności, choć jestem narodowości polskiej, zrodzony z Bogumiły Pawłowskiej i Włodzimierza Tyszkiewicza, choć służyłem w polskim wojsku, choć niemal całe swoje życie przeżyłem w Polsce, w której i dla której pracowałem, za co ludzie, Polacy, obdarzali mnie szacunkiem i poparciem 87% w wyborach na swojego gospodarza. W życiu osiągnąłem bardzo wiele www.tyszkiewiczwadim.pl Mam żonę, siostry, dzieci, wnuczki, nawet mam rondo nazwane moim imieniem, mam szacunek ludzi, którzy na ulicy się do mnie uśmiechają, podchodzą, rozmawiają, pozdrawiają. To za to, co zrobiłem dla innych. Dlaczego więc wielu Polaków, chrześcijan, katolików, nazywa mnie ścierwem i każe mi stąd wypier…lać? W imię patriotyzmu i umiłowania bliźniego swego?

P.S. I żeby było jasne, ja się już nawet nie żalę, spływa to po mnie, blokuje takich ludzi i tyle. Mi bardziej chodzi o diagnozę. Skąd to się bierze? Jaka jest przyczyna? Dlaczego tak wielu Polaków ma jad zamiast krwi i dlaczego tak nisko upada? Zło i nienawiść były zawsze, ale jakoś mam wrażenie, że ostatnie lata to się zwielokrotniło, spotęgowało, spowszechniało. Dlaczego?