Ci posłowie wydali wyrok na polskich, w tym lubuskich przedsiębiorców, odrzucając wszystkie nasze poprawki wypracowane w senacie, obniżające ceny gazu dla małych i średnich firm. Poprawki te konsultowałem z lubuskimi przedsiębiorcami. Dawały nadzieję. Niestety władza skazała wiele z tych firm na stagnację, kłopoty, a nawet na bankructwo.
To smutny dzień dla polskiego, najczęściej rodzinnego biznesu.
Pytałem w senacie, dlaczego w województwie lubuskim cena gazu wzrosła o 700%, kiedy większość firm (przynajmniej te z Nowosolskiej Strefy Przemysłowej) jest zasilana gazem z lokalnych ujęć. To jest gaz wysoko zaazotowany, czyli gorszej jakości. PiS oskarża Putina o spekulacyjne ceny rosyjskiego gazu. Jak to się ma do wzrostu cen powyżej Putinowskich na gaz nasz lubuski, z lokalnych ujęć, który podrożał bardziej od wysokokalorycznego gazu rosyjskiego? To znaczy, że największym spekulantem, żerującym na polskich przedsiębiorstwach, jest państwo polskie?
Co Wy na to, lubuscy, polscy przedsiębiorcy, tworzący PKB, płacący podatki, z których rząd realizuje programy wyborcze, w tym socjalne, rozdaje wielomilionowe czeki?
Przyjdzie czas podziękować dzisiejszym decydentom.

PS Rzeczywiście przy tak apodyktycznej władzy rodzą się pytania, czy w ogóle jest potrzebny Senat, czy w ogóle jest potrzebny parlament, skoro wszystko odbywa się pod dyktando z Nowogrodzkiej.
Kiedy głos zabiera dyktatura, umiera demokracja.