ODWIEDŹ MNIE

ul. Pocztowa 1/1, 67-100 Nowa Sól

Social media

Czas podsumowań po 2 latach od wyborów i nie będzie to podsumowanie radosne.

I można analizować wskaźniki, pozyskane pieniądze z KPO i liczyć też zrealizowane i niezrealizowane obietnice, ale największą porażką tego rządu i tej, i mojej koalicji 15 października, jest:

przegranie wyborów prezydenckich!!!*

Wybujałe ambicje i prywata niektórych liderów tej koalicji doprowadziły do klęski, która będzie drogo kosztowała Polki i Polaków.

Ich własne nadmuchane ego znaczyło więcej niż los Polski.

Jedni ubzdurali sobie, że spełnią swoje marzenia i indywidualne ambicje i zasiądą na fotelu Prezydenta Polski, inni atakowali Trzaskowskiego dla podbicia sondażowego poparcia dla swoich partii choć o 1%,

wszyscy ci gryzący się wzajemnie kandydaci Koalicji 15.X. zajadle atakujący Trzaskowskiego, doprowadzili do tego, że prezydentem Polski został człowiek o wątpliwej prominencji, a Kaczyński święci dzisiaj triumf i zapowiada powrót do władzy, której już nie odda do końca swoich dni, zapowiadając surowe rozliczenie tych, którzy stanęli na jego drodze.

Takie jest niestety niezbyt radosne podsumowanie ostatnich 2 lat.

To wybory prezydenckie i wybór przez Naród co najmniej pięciu lat ciągłych sporów i konfliktów, będzie decydował o przyszłości kraju.

2 lata temu 15.X. Polki i Polacy zadecydowali o odsunięciu od władzy szkodników na czele z Kaczyńskim i Ziobrą, dając nadzieję na lepszą, nową Polskę.

Koalicja, walcząc ze sobą o wpływy i stołki, tą szansę zmarnowała, fundując Polsce czas niepewności, ciągłych wojenek pomiędzy rządem, a prezydentem.

Jaka więc przyszłość czeka Polskę?

Sondażowe 6-7 procent dla Brauna, czy Bąkiewicz, jako bohater tzw. prawicy, prezydent Nawrocki wetujący niemal każdą ustawę nie po myśli Kaczyńskiego…

Pokazuje, że jest się czego bać, i że Polki i Polacy w swoich wyborach kierują się często emocjami, a nie rozsądkiem i troską o przyszłość.

To fakt, nie jest łatwo w koalicji tak naprawdę 11* partii i ich frakcji, dogadać się w wielu kwestiach, ale każda z tych partii i ich liderów na sztandarach ma dobro Polski.

Mimo bardzo wielu niezrealizowanych obietnic, same działania rządu nie oceniam źle. Wiele udało się zrobić, choć można było więcej. Politycy KO czekali na wybór Trzaskowskiego, po latach blokowania ustaw przez prezydenta Dudę, i wszyscy wpadliśmy „z deszczu pod rynnę”.

Szkoda, Polska miała szansę na to, żeby po raz pierwszy w 1000-letniej historii, zagrać w pierwszej europejskiej lidze.

A tak przed nami niepewność i ciągły konflikt, pod patronatem prezydenta Nawrockiego, wybranego, choć minimalną przewagą, ale decyzją Narodu.

Smutne to podsumowanie tych 2 lat.

No, ale życie toczy się dalej, nie wolno się poddawać, trzeba w tym duchu 15.X. sprzed 2 lat, dalej walczyć o dobro Polski i przyszłość naszej Ojczyzny.

Jeszcze będzie pięknie.

P.S. Brak mojej poprawności politycznej naraża mnie na ataki i hejt z każdej strony. Trudno. Wybieram szczerość wypowiedzi.

* nie podnoszę wątku podejrzenia o sfałszowanie wyborów prezydenckich. Nie rozstrzygam. Ale obecny rząd, koalicja, dysponują narzędziami, żeby to sprawdzić. My możemy tylko pomóc. Narzędziami dysponuje koalicyjny rząd.